20 grudnia 2020

Podsumowanie roku 2020

 

Siema, cześć i czołem!
Jako, iż zbliża się koniec roku postanowiłam zrobić posumowanie mojej tegorocznej aktywności na tym blogu. Szybko zleciał mi ten rok a wam?
 
Książkowe
Te recenzje, tak jak w zeszłym roku, przeważają na moim blogu. Niespecjalnie to dziwne, bo jestem totalnym molem książkowym. Choć muszę przyznać, że 2020 rok nie obfitował w ciekawe nowości – a przynajmniej takie, które by mnie wciągnęły. Większość z moich (dobrych) recenzji w tym roku dotyczy ‘starszych’ książek, choć nie tylko. Jakoś nie mam w zwyczaju patrzeć na datę wydania. Także z tych kilkudziesięciu zrecenzowanych książek mogę wam ponownie polecić (przypomnieć) „Kirke”, „Wilka” i „Wilczycę”, „Pocałunek ciemności”, „Małą księżniczkę”, „Naszą szkapę”, „Serafina a dla dzieci serię „Mój sekretny jednorożec”. W tym roku nie potrafię wybrać jednej najlepszej… z wielu powodów, ale to może i dobrze… Odradzałabym natomiast „Granicę” oraz serie „Królotwórca, królobójca” i „Szeptem” (choć w tym ostatnim przypadku pierwsza część nie była najgorsza jednak kontynuacja to totalna porażka).
Do tego na półce leży mi jeszcze kilka nietkniętych książeczek. Czekają, ale niedługo nadejdzie ich kolej a ich recenzje na pewno się pojawią. Aktualnie czekam też na 4 część serii diabelsko-anielskiej od Katarzyny Bereniki Miszczuk, a że nie opublikowałam jeszcze tutaj recenzji poprzednich części to na tą najnowszą musicie poczekać, ale na pewno będzie.
 

Muzyczne
W drugiej połowie roku ta kategoria bardziej ożyła, z czego jestem bardzo zadowolona, bo chciałam jakoś urozmaicić ten blog. Oczywiście nie dałam radę zrecenzować wszystkiego, co wyszło w tym roku (to jest chyba niemożliwe), niemniej jednak żyję nadzieją, że to mi się uda – kiedyś. Teraz zaś chcę wam przypomnieć o paru perełkach takich jak „What you waiting for”, „Melodia”, „Any Song”, „Pretty Please”, „Yakuza, „Scream”, „Holo” oraz „Lit”. O tych ‘złych’ piosenkach wspominać nie będę, bo moje recenzje wystarczą. A z albumów to polecam wam przesłuchać „Królowa Dram”, „Dystopia: The Tree of Language”, „Dystopia: Lose Myself” oraz „Lit”. Zastanawiam się nawet czy nie stworzyć takich TOP10 w tej kategorii, ale o tym pomyślimy później. Teraz taki skrót roku powinien wystarczyć.
 

Filmowe
W tym roku obejrzałam zaledwie kilka filmów czy seriali. Jakoś nie miałam ochoty na więcej, choć moja lista „do obejrzenia” jest całkiem spora i zamiast maleć – rośnie. W przyszłym roku pewnie też tego nie nadrobię, bo czeka mnie pisanie licencjatu. 2021 będzie bardziej pracowity niż 2020 rok eh... zobaczymy jak to się odbije na recenzjach filmowych. Ten rok był jednak całkiem udany, choć i tak chciałabym więcej oglądać. Z tych niewielu obejrzanych z całego serduszka mogę wam polecić „Moon Lovers”. Ta drama wciągnęła mnie do tego stopnia, że nie mogłam oderwać oczu od ekranu – chciałam zarywać nocki, żeby tylko dowiedzieć się, co dalej. Śmiałam się i płakał na zmianę. Naprawdę polecam wam tą dramę (z polskimi napisami możecie ją obejrzeć na Drama Queen – „Moon Lovers”). Oryginał chiński („Bu Bu Jing Xin” na Drama Online) również jest dobry jednak to koreańska wersja skradła mi serce. Jeśli zaś chodzi o seriale „Wiedźmin”, które zrecenzowałam (TVP, Netflix i porównałam tutaj) to jak dla mnie polska wersja wypada ciut lepiej. A najbardziej polecam wam fanowski projekt „Pół wieku poezji później” – to na pewno warto obejrzeć!
 

No to byłoby chyba na tyle. ^^ Mam nadzieję, że kogoś z was, zachęciłam do przeczytania, obejrzenia czy przesłuchania czegoś (nowego). A może już po którejś z moich recenzji sięgnęliście po coś i wam się spodobało lub wręcz przeciwnie. Dajcie znać w komentarzach…
 
PS Wesołych Świąt i Szczęśliwego Nowego Roku życzę.
 

36 komentarzy:

  1. Sporo się działo. Chętnie przeczytam "Kirke". Wszystkiego dobrego :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ciekawe podsumowanie:) Niestety nic z tych pozycji nie czytałam, nie oglądałam i większości piosenek nie słuchałam... Pora nadrobić moje zaległości ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie znam tych filmów. Jeśli chodzi o książki, to czytałam tylko Kirke i było moim małym rozczarowaniem.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli Kirke wywarła przeciwne wrażenie ^^ a filmy polecam :)

      Usuń
  4. Oby Nowy Rok był dla Ciebie jeszcze bardziej udany :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dużo ciekawych pozycji, których wcześniej nie znałam :)
    Wszystkiego dobrego :)

    OdpowiedzUsuń
  6. dopiero teraz przeczytałam Twoją recenzję netflixowego Wiedźmina. Zgadzam się, że serial był średni. Książek nie czytałam, więc nie miałam żadnych oczekiwań. Ale muszę z przykrością stwierdzić, że Wiedźmin nie był wciągający a ponadto czasami miałam wrażenie, jakbym oglądała dwa różne seriale.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak niestety Netflix zawiódł - widzę że masz podobną opinię :)

      Usuń
  7. Mi osobiście się podobała pierwsza część ,,Szeptem", a kontynuację pamiętam, jak przez mgłę, bo dawno to czytałam. Ale jakieś najgorsze nie było, mogło się trochę inaczej potoczyć, nie przeczę, ale ogólnie do najgorszych bym nie zaliczyła. Wiedźmina nie oglądałam, nie wiem, czy to nadrobię, bo jakoś mnie nie ciągnie do tego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 1 część Szeptem faktycznie nie była zła ale kontynuacje mnie strasznie zawiodły ^^ seriali niespecjalnie polecam ale fanfilm warto obejrzeć :)

      Usuń
  8. A ja trafiłam na kilka fajnych książkowych nowości w mijającym roku

    OdpowiedzUsuń
  9. Zapomniałam, że "Kirke" istnieje, a wiem, że gdy wychodziła byłam bardzo zainteresowana tą książką!
    Filmowo rok trochę musiał być słaby, patrząc na to jak działały kina ;< Oczywiście jakieś nowe filmy się pojawiały, ale to nie to samo ;<

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To przypomniałam ci o Kirke ^^ a co do filmów to niestety faktycznie było 'inaczej' w tym roku :)

      Usuń
  10. Moon Lovers bardzo mi się podobało.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To świetnie ^^ fajnie wiedzieć że nie tylko ja byłam zachwycona ta dramą :)

      Usuń
  11. Faktycznie szybko zleciał ten rok. Chętnie skorzystam z Twoich filmowych rekomendacji.

    OdpowiedzUsuń
  12. Filmy wciąż przede mną, więc jest co nadrabiać ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  13. Ciekawe podsumowanie - krótko, zwięźle i na temat ;).
    "Kirke" też polecam, to piękna książka i od strony wizualnej i samej historii. Pozostałych wymienionych nie znam, tak samo jak piosenek, o których wspominasz, a z seriali oglądałam tylko "Wiedźmina" i czekam na jego kontynuację ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się że tobie Kirke też się podobała ^^ polecam czegoś posłuchać w takim razie :)

      Usuń
  14. U mnie w tyk roku siadło więcej seriali i filmów niż książek :) jakoś tak wieczorem zawsze coś leciało :)
    Wiedźmina jednak wolę amerykanskiego, niż polskiego :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Mam podobnie z filmami, moja lista też ciągle się powiększa, a w tym roku niestety oglądałam ich mało. W kolejnym już chciałabym to zmienić. Szczęśliwego Nowego Roku! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli chęć ta sama ^^ wzajemnie Szczęśliwego Nowego Roku :)

      Usuń
  16. Książki które polecałaś albo już czytałam albo mam w planie przeczytać. Wszystkie recenzje przyjemnie się czytało :) ale najwięcej nowych rzeczy poznałam w muzycznej kategorii i za to dziękuję :) Miło posłuchać czegoś nowego i odkrywać ciekawych wykonawców.
    Niech Nowy Rok przyniesie Ci mnóstwo radości :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miłe słowa ^^ wzajemnie Szczęśliwego Nowego roku :)

      Usuń
  17. Widać, że u Ciebie się sporo działo. Życzę ci przede wszystkim zdrowia na ten Nowy Rok, a reszta sama jakoś przyjdzie.

    OdpowiedzUsuń
  18. Małą księżniczkę czytałam i oglądałam za młodu. Koniecznie muszę wrócić do tego tytułu, pamiętam, że byłam zachwycona zarówno lekturą jak i ekranizacją :)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi bardzo miło jeśli pozostawisz po sobie ślad :)