10 stycznia 2021

Recenzja: Sarah J. Maas - Szklany tron


Wydana w 2012 roku, pierwsza książka nowojorskiej blogerki okazała się sukcesem. Pierwszy tom przygód Celaena zatytułowany „Szklany tron” wciąga do innego świata, w którym magia jest zakazana, a główna bohaterka jest przestępczynią. I jak tu nie sięgnąć po tą książkę?Mnie to skusiło i w sumie nie żałuję.
„Siedemnastoletnia Celaena jest wyszkoloną zabójczynią, jedną z najlepszych, popełnia jednak fatalny błąd. Została złapana i skazana na dożywotnią niewolniczą pracę w kopalniach soli Endorvier, lecz otrzymuje ofertę od księcia Doriana. Celaena musi walczyć na śmierć i życie w turnieju o tytuł królewskiego zabójcy. Jeśli wygra – będzie wolna, jeśli przegra – jej wybawieniem będzie śmierć. Uczestnicy turnieju giną w tajemniczych okolicznościach. Czy Celaena zdoła zdemaskować zabójcę, zanim sama stanie się ofiarą?”
Książka zaczyna się dość nietypowo, gdyż nie wiemy nic o przeszłości bohaterki ani nie znamy dokładnej historii, przez którą znalazła się w tzw. obozie pracy. Celaena zostaje zaciągnięta przez oblicze księcia (jak z bajki) i otrzymuje propozycje, na którą przystaje. Wtedy właśnie zaczyna się główny wątek, rozgrywający się w znienawidzonej przez nią stolicy. Celaena, jak to celnie określiła autorka, jest piękna, niebezpieczna i skazana na zwycięstwo. W brew pozorom, bohaterka nie jest tak bezduszna jak się na początku może wydawać. Okazuje się (niestety) typową dziewczyną, która kocha przebieranki. Posiada tak jakby podwójną osobowość, zabójczyni i nastolatki. Troszkę się przez to zawiodłam, gdyż liczyłam na historię bardziej bezwzględnej kobiety, ale mimo to pochłonęłam książkę w niecałe trzy popołudnia. Autorka ma lekkie pióro i ciekawie przedstawia swój świat, z którego magia została wypędzona, przez okrutnego władcę. I ten wątek ciekawi mnie najbardziej, gdyż nie otrzymujemy na niego odpowiedzi w pierwszym tomie, przez co trzeba sięgnąć po następny. Liczę, że dorówna temu.
Książkę czytało się przyjemnie, choć jest troszkę (jak dla mnie) zbyt przewidywalna. Przypomina mi, taką jakby, mroczniejszą wersję kopciuszka, ale mimo to, polecam wam tą książkę.
Ocena: 7/10

22 komentarze:

  1. pamiętam, że zaczynałam czytać tę książkę, ale mnie nie wciągnęła i nie dokończyłam jej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi się nawet spodobała ^^ zobaczymy jak będzie dalej :)

      Usuń
  2. Wszyscy bardzo chwalą tą serię ale mnie pierwszy tom zawiódł. Bardzo przeszkadzało mi to o czym piszesz, że bohaterka nie zachowuje się jak wyszkolona zabójczyni tylko zwykła nastolatka. Przez to wszystkie komentarze do jej przeszłości wypadały jak dla mnie bardzo nienaturalnie, trudno było mi uwierzyć w jej zdolności.
    Tak samo sam turniej jak dla mnie wypadł słabo, jak na coś co miało wyłonić najlepszego królewskiego zabójcę to konkurencje były za banalne
    Ale nie da się ukryć że książkę czyta się szybko, pewnie sięgnę po następne tomy, może się jeszcze przekonam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak te dwie rzeczy drażnią ale mnie nie zniechęciły i zobaczę co będzie dalej :)

      Usuń
  3. Bardzo mi się ta książka podobała te kilka lat temu, ale kiedy robiłam jej retelling to już mnie aż tak nie zachwycała. Pewnie gdybym przeczytała ją teraz to bym nawet o niej nie pamiętała. Co do kolejnych tomów to - w moim mniemaniu - są o wiele lepsze, historia jest bardziej rozbudowana i ogólnie nabiera to... jakiegoś kierunku.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja ledwie doczytałam pierwszy tom do końca, ale najważniejsze, że tobie się podobała.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  5. Co prawda przewidywalność i zabójczyni będąca jednocześnie typową nastolatką trochę mnie odstrasza ale mogłabym spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zaczełam to czytać wiele lat temu w liceum. Potem każdy kolejny tom pochłaniałam na bieżąco. Ten cykl ma w moim sercu specjalne miejsce <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Pamiętam, że ta książka była bardzo popularna niedługo po tym, gdy się ukazała, ale sama nie zwróciłam na nią większej uwagi, a z Twojego opisu wynika, że może to być całkiem przyjemna lektura!

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam tę książkę na swojej półce. Jak mi się spodoba to sięgnę też pewnie po kolejne tomy. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na mnie kontynuacja już czeka także może kolejną recenzją cię zachęcę :)

      Usuń
  9. Lubię tę serię. Dwór Cierni i Róż w sumie też był całkiem ok.

    OdpowiedzUsuń
  10. Czytałam zaraz po premierze, ale troszkę mnie rozczarował ten tom pierwszy. Chyba o wiele bardziej liczyłam na retelling baśniowy. Za to seria Dwory po drugim tomie okazała się o wiele lepsza, więc i tutaj czytać będę kolejne części.

    Pozdrawiam Zakładka do Przyszłości

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też liczyłam na coś innego ale w sumie fajnie mi się czytało więc na pewno zainteresuję się kolejnymi częściami :)

      Usuń
  11. Nie czytałam tej książki, ale chciałabym kiedyś to nadrobić. :)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi bardzo miło jeśli pozostawisz po sobie ślad :)