Ósmy tom serii o wampirach, w którym Zoey powraca do życia a historia przybiera melodramatyczny ton.
„Zoey wróciła z Zaświatów, by zająć należne jej stanowisko najwyższej kapłanki Domu Nocy. Powrót dziewczyny cieszy jej przyjaciół, jednakże pojawia się obawa, czy po stracie Heatha Zoey poradzi sobie z rzeczywistością oraz czy jej związek z atrakcyjnym wojownikiem Starkiem okaże się pocieszeniem. Tymczasem dla Stevie Rae relacje z Rephaimem, Krukiem Prześmiewcą, stają się coraz cenniejsze. Wiąże ich tajemnicze i potężne Skojarzenie. Nad Domem Nocy wciąż czyha niebezpieczeństwo ze strony Kalony i Neferet, będącej coraz bliżej osiągnięcia nieśmiertelności.”
Tym razem rozpoczynamy książkę od perspektywy Neferet, co okazuje się równie idiotyczne jak perspektywa Kalony w poprzednim tomie. Niestety w tej części perspektywa tej dwójki pojawia się częściej i nudzi do cna (chyba zastąpiła przypominajki). Naprawdę lepiej jak o złolach wiemy mniej – zwłaszcza, że znając ich plany tracimy jakiekolwiek zaskoczenie późniejszymi wydarzeniami. Już nie mówiąc o tym, że ckliwe momenty w tej części wydają się wymuszone i jest ich zdecydowanie za dużo. Co do perspektywy Zoey też mam mieszane uczucia, bo jej powrót do żywych oznacza powrót pseudo romansów, które może nie są aż tak irytujące jak wcześniej (nie ma już trójkąta, czworokąta czy innego wielokąta), tak nadal są bardzo rozwleczone i banalne. Na szczęście autorki nie zrezygnowały z innych perspektyw i nadal podtrzymuję zdanie, że duet Stevie i Rephaim jest najlepszy. Dzięki nim pod koniec książki miałam takie och nawet, jeśli się tego spodziewałam, ale to kwestia tego, że cały ten tom jest mega przewidywalny. Szkoda, że autorki odkrywają przed nami wszystkie karty i dają spojlery nawet do kolejnej części.
Ocena: 4/10
Trochę słabo, że seria okrywa zbyt szybko wszystkie karty przed czytelnikiem. Jakieś elementy zaskoczenia zawsze są mile widziane :)
OdpowiedzUsuńDokładnie :)
UsuńMoja przyjaciółka bardzo lubi całą tę serię :)
OdpowiedzUsuńTo super :)
UsuńMimo wielu negatywów, mam ochotę odświeżyć sobie tą serię, bo pamiętam, że jako nastolatka bardzo ją lubiłam.
OdpowiedzUsuńSeria ma swoje plusy ^^ tylko jest momentami "nierówna"
UsuńSłaba ocena i nie moja tematyka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam świątecznie:)
Rozumiem :)
UsuńNie mój gatunek niestety. Szkoda, że książka tak słabo wypadła.
OdpowiedzUsuńNiestety :(
Usuń