Zespół w lutym 2020
roku wydał pełny album. Wyczekiwałam „Dystopia: Tree of Language” i było warto – naprawdę. Główny singiel promujący album
rozkochał mnie w sobie po pierwszym przesłuchaniu, a reszta piosenek z płyty
okazała się równie dobra. Wiadomo, że niektóre piosenki podobają mi się trochę
bardziej od innych, jednak nie ma tam utworu, który całkowicie by mi się nie
podobał. Każdy ma swój urok, a ich różnorodność sprawia, że mogę go odtwarzać w kółko. Cieszy mnie również fakt, że dziewczyny
brały udział w tworzeniu piosenek czy choreografii.
„Intro” – złowieszczy
wstęp rozpoczynający album. Świetnie współgra z kolejnym utworem a intra stały
się już cechą charakterystyczną albumów Dreamcatcher.
„Scream” – główny
utwór promujący płytę łączy rocka z nutą elektroniki o polowaniu na czarownice.
Pokochałam go przy pierwszym przesłuchaniu a refren (razem z choreografią)
chodzi mi po głowie do dziś „diabelskie oczy zbliżają się, otwórz oczy…”.
„Tension” – to mocno
rockowa piosenka, do której nie wracam za często, ale podoba mi się jej tekst
„nie wszystko może być idealne cały czas, jest okay, dobrze sobie teraz
radzisz…”.
„Red Sun” –
spokojniejsza piosenka, do której Sua stworzyła świetną choreografię.
Uzależniłam się od tej melodii i powtarzanego w refrenie „red sun” – przypomina
mi to hipnozę.
„Black or White” – jedna
z piosenek napisanych przez członkinie, która (głównie w choreografii) była
inspirowana Michael Jackson’em. Rockowa melodia, wysokie nuty i nienajgorszy
tekst „czarna lub biała, nie powiem ci, odpowiedź już wybrałeś…” tworzą fajną
całość.
„Jazz Bar” – kolejna
piosenka stworzona przez dziewczyny prawdopodobnie jest moim ulubionym b-side
trackiem. Uwielbiam jej jazzowy klimat i prosty miłosny tekst „znamy się?,
sądzę, że cię kocham, och kocham cię, och lubię cię, może też to poczujesz…” –
refren nie może mi wyjść z głowy.
„Sahara” – kolejny
mocno rockowy utwór z motywującym tekstem „idź pod prąd, prześcignij go,
zacznij wojnę, gdy księżyc wschodzi…”. Nie jest idealna, ale refren wpada w
ucho.
„In the Frozen” –
kolejna piosenka ma w sobie coś z EDM, które nadaje jej ciekawego brzmienia
(razem z tym pstrykaniem palcami w (pre) refrenie). Do tego oryginalny tekst o
kwiatku, który zakwita w mroźnej krainie „nawet, jeśli będziesz kołysać się
słabo, jak cud w mrozie, który pokrył wszystko bez wyjątku, kwitnący kwiat…”.
„Daybreak” – następna
spokojniejsza piosenka, mająca w sobie coś z reggae. Tekst to największa zaleta
tej piosenki „kiedy głęboki świt zastanie mnie, pogrążam się w niezliczonych
myślach, w bezsenną noc, chcę być przytulana przez ciebie bez końca…”.
„Full Moon” –
piosenka wydana w pierwszą rocznicę debiutu Dreamcatcher - cieszę się, że
znalazła się na albumie. Mocno rockowa melodia i śliczny tekst sprawiły, że
zakochałam się w tej piosence po pierwszym przesłuchaniu (i uwielbiam do dziś).
„Over the Sky” –
kolejny rockowy utwór wydany w drugą rocznice jest trochę spokojniejszy od
poprzedniczki, ale ma równie śliczny tekst „będę pamiętać, że kiedy pofrunę
tam, wysoko do nieba, będę mogła cię obserwować…”.
„Outro” –
instrumentalne zakończenie albumu, spokojniejsze od intra, ale dobrze
współgrające z sąsiednimi utworami.
„Paradise” – ostatni
utwór to solowy singiel Siyeon, który został wydany wcześniej i został dodany
do albumu, jako dodatek. Cieszę się z tego, bo lubię tą balladę a piosenkarka
ma w niej okazję pochwalić się swoim cudownym głosem.
Album „Dystopia: Tree
of Language” to jeden z najlepszych albumów 2020 roku. Uwielbiam „Red Sun” „In the Frozen”, ale „Jazz Bar” to (chyba) mój ulubiony b-side track. Różnorodność utworów
sprawiała, że odtwarzałam go w kółko – po prostu uwielbiam ten album.
Ocena: 8/10
Chyba przesłucham album. :)
OdpowiedzUsuńSuper :)
UsuńNie słyszałam o tym zespole, ale w wolnej chwili warto poznawać nowe utwory.
OdpowiedzUsuńPolecam z całego serduszka :)
UsuńMuszę koniecznie cały przesłuchać <3
OdpowiedzUsuńOj tak :)
Usuńmuszę obczaić czy to moje nuty
OdpowiedzUsuńSuper :)
UsuńPierwszy raz czytam o tym zespole 😊
OdpowiedzUsuńTo wart poznać :)
UsuńOczywiście znam Scream, ale nigdy jakoś nie przesłuchałam całej płyty - chyba czas to zmienić ;)
OdpowiedzUsuńTak polecam :)
UsuńZaraz sobie wrzucę i sprawdzę jakie są moje wrażenia :)
OdpowiedzUsuńSuper :)
UsuńJa idę na ich koncert, udało mi się kupić bilety!
OdpowiedzUsuńSuper ^^ zazdroszczę :)
UsuńZłowieszcze intro, wow
OdpowiedzUsuńTak ^^ ich intra często mają taki wydźwięk :)
UsuńCiekawie piszesz o muzyce. Osobiście bardzo lubię rock. Jestem ciekawa całości.
OdpowiedzUsuńCieszę się że zachęciłam do posłuchania :)
UsuńNie znam, ale ściągnę sobie kilka piosenek do posłuchania.
OdpowiedzUsuńTo super ^^ może się spodobają :)
UsuńNie słyszałam wcześniej o tym albumie. Z chęcią później posłucham sobie, bo opisy wydają się ciekawe :) I ten "złowieszczy wstęp" ♥
OdpowiedzUsuńTo świetnie :)
UsuńBardzo jestem ciekawa muzyki tego zespołu :) Chętnie ich posłucham. Lubię poznawać nowe zespoły. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńKasinyswiat, Kasine bziki
Super :)
Usuń