Pierwszy tom serii o
tym samym tytule, czyli „Akademia wampirów”, opowiada o przygodach dwóch
przyjaciółek - Rose i Lissy, niezwykłych uczennic tytułowej akademii. Łączy je
specyficzna więź, a ich dar jest dla nich zarówno szczęściem jak i potępieniem.
„W akademii imienia
świętego Władimira wampiry czystej krwi - moroje - uczą się posługiwać swoimi
nadnaturalnymi darami, a mieszańce - dampiry - szkolą się na ich opiekunów i
oddanych strażników. Posępne mury kryją jednak więcej mrocznych tajemnic, niż
można by podejrzewać. Lissie Dragomir, morojce ze szlachetnego rodu, grozi
śmiertelne niebezpieczeństwo. Czy dampirka Rose, połączona z nią telepatyczną
więzią, zdoła ochronić przyjaciółkę?”
Książka od samego
początku zachęca czytelnika. Owiana tajemnicą, pełną niespodziewanych zwrotów
akcji i zagrożeń. Można powiedzieć, że zawiera pewną naukę, którą odkryjecie po
przeczytaniu tej powieści. Kolejną zaleta tej książki jest sposób
przedstawienia wampirów. Nie są one tylko dobre i ludzkie jak w większości
współczesnych książkach dla młodzieży (co dla mnie zawsze było nudne), ale tajemnicze a
momentami nawet okrutne (czytaj strzygi). To niewątpliwie dodaje tej historii oryginalności, pomimo dość typowej nastoletniej fabuły i problemów. Pierwszoosobowa
narracja jest jak dla mnie ogromnym plusem. Nie tylko pomaga nam utożsamić się
z Rosemarie, zrozumieć, jak ciężko jest być pół-wampirem - opiekunem, ale również
poczuć się jakbyśmy to my byli bohaterami tej książki.
Podsumowując
„Akademia wampirów” to książka do polecenia, tak samo jak jej ekranizacja.
Należy do rzadkich młodzieżówek, które czyta się lekko i przyjemnie, i zawiera parę nawet ciekawych smaczków.
Ocena: 6/10
Próbowałam czytać lata temu, w trakcie bumu na wampiry i jakoś nie przypadła mi do gustu. Po takim czasie na pewno nie sięgnę po nią drugi raz
OdpowiedzUsuńNie jest to seria do której chce się wracać, ale jest jedną z 'lepszych' książek o wampirach jakie czytałam :)
UsuńI accidentally clicked on the link to your site, I liked it very much. Enjoyed reading the article above, Very interesting, and thanks for sharing!Gadjup
OdpowiedzUsuńThanks :)
UsuńPamiętam, gdy takie książki były super modne - czytałam inne, ale tej akurat nie ;<
OdpowiedzUsuńTeż sięgnęłam po nie przez modę
UsuńTa seria była dość modna wiele lat temu i szał na nią mnie jakoś ominął. Jednak myślę sięgnąć po pierwszy tom - tak z ciekawości. A może mnie wciągnie?
OdpowiedzUsuńTeż wracam do niej po latach i nie była zła :)
UsuńOj, czytałam tą książkę lata temu! Pamiętam, że czytałam którąś z części po angielsku. Mam do tej serii duży sentyment :) Podobały mi się opisy np. opisy scen walk i tajemnicza otoczka
OdpowiedzUsuńTo super ^^ też stwierdzam że fajnie się czytało :)
UsuńZ całą pewnością mam dość przesłodzonych wampirów. Fajnie że te są róznorodne. Trochę mnie zniecheca banalny młodzieżowkowy klimat ale może jak będę miała ochotę na coś lżejszego to dam szansę.
OdpowiedzUsuńTo młodzieżówka więc jest banalna i na tym traci ale jak nie ma się wysokich oczekiwań to jest całkiem fajna :)
UsuńCzytałam tą serię w gimnazjum. Nie pamiętam już szczegółów ale wtedy podobała mi się, szczególnie przedstawienie wampirzej społeczności ze strażnikami i arystokracją. I ciekawy był pomysł na połączenie wampirów z magią żywiołów, w większości serii wampiry i magia się wykluczają więc było to coś oryginalnego. Choć wtedy wolałam kontynuacje o alchemiczce od głównej serii - "kroniki krwi"?
OdpowiedzUsuńA oglądałaś serial? Jak się udał? (szkoda że znów skasowali ekranizacje po fabule pierwszej książki, w kolejnych akcja się rozkręcała)
Też pierwszy raz sięgałam po tą książkę w gimnazjum i w sumie mile wspominam serię choć nie pamiętam na którym tomie skończyłam ^^ ekranizacja nie była zła :)
Usuń