Solowy debiut
kolejnej członkini Blackpink wydany został w marcu 2021 roku. Rose, jako druga
wydała swój singiel, który okazał się całkowicie inny niż się tego
spodziewałam. Piosenkarka zawsze kojarzyła mi się z lekkim brzmieniem i grą na
gitarze, więc wydanie dance/elektro utworu mnie zdziwiło. „On the Ground” ma
mocniejszy hook w refrenie, który nie do końca mi się podoba. Z jednej strony
nadaje piosence ciekawego brzmienia z drugiej jednak zagłusza trochę głos Rose
– linia melodyczna tego utworu wydaje się przekombinowana. Piosenka ma
natomiast całkiem fajny przekaz „wszystko, czego potrzebuję jest na ziemi...”.
Teledysk, choć nie idealny (momentami bardzo przypomina mi „Solo” Jennie) jest
ładny i kolorowy, a wybuchy całkiem fajnie komponują się ze zmianami melodii w
piosence. Mimo to nie wyróżnia się niczym szczególnym. „On the Ground” to dość
przeciętny kawałek.
Ocena: 4/10
Nie znam tej piosenki, ale wydaje się być nie w moim guście 😊
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMi się On the Ground też nieszczególnie podobało, ale doceniałam jej aspekt performatywny, bo wyjątkowo dobrze zgrywała się z choreografią.
OdpowiedzUsuńZgadzam się występy były ładne :)
Usuńsuper
OdpowiedzUsuń:)
UsuńWitam serdecznie ♡
OdpowiedzUsuńA mi podoba się ten kawałek, wpadł mi w ucho :D
Pozdrawiam cieplutko ♡
To świetnie :)
UsuńMnie się nawet podoba. Muszę sobie porównać z innymi jej utworami :).
OdpowiedzUsuńZ innymi przegrywa :)
Usuń