Powrót Somi ogłoszono
dość niespodziewanie i choć na początku mega ucieszyłam się z jej powrotu, tak
wraz z kolejnymi zapowiedziami nowego singla, mój entuzjazm gasł. Przyczyną
były głownie dość chaotyczne, brokatowe zdjęcia. Nie jestem fanką takiego stylu
a w połączeniu ze szkolnym konceptem, który można było zobaczyć w zapowiedzi
tego singla byłam ‘zaniepokojona’. I słusznie, bo „Dumb Dumb” okazało się dość
typową dance piosenką o szkolnej miłości. Mimo, iż (głos) Somi naprawdę fajnie
brzmi w tym singlu i cieszę się, że brała udział w pisaniu kolejnej piosenki,
to jakoś nie mogę się przekonać do tego utworu. Te przeskoki między wokalem i
rapem oraz zwrotkami i refrenem są niespójne – między nimi jest jakaś taka
dziura. Poza tym piosenka jest chwytliwa i wesoła, co pasuje do historii o nastoletniej
miłości. Teledysk, pomimo, szkolnego konceptu jest ładny, kolorowy i uroczy,
ale banalny. Większość tych scen można znaleźć w wielu filmach czy innych
teledyskach. Nie sądziłam, że to się stanie, ale zawiodłam się na powrocie
Somi. Może nie całkowicie, bo „Dumb Dumb” wpada w ucho, ale muzycznie i
teledyskowo nie jest tak wyjątkowy i ciekawy jak jej poprzednie piosenki.
Ocena: 5/10
Nie do końca w mój gust trafiła ta piosenka, ale trzeba przyznać, że teledysk ma bardzo żywe kolory.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Opinia podobna do mnie :)
UsuńTeledysk na plus, piosenka taka sobie. Wystawiłabym jej notę 2/5
OdpowiedzUsuńDlaczego yaoi jest tak popularne?
Czyli podobnie jak ja :)
UsuńOj nie, taki brokatowy styl to również nie moja bajka. Z ciekawości zerknęłam na piosenkę, bo wcześniej nie znałam wokalistki i przyznam szczerze, że taka średnia :)
OdpowiedzUsuńTo tak jak ja :)
Usuń