04 sierpnia 2021

Recenzja: Hyuna – I’m Not Cool

Tytułowy utwór promujący nowy album artystki, z którym powróciła początkiem 2021 roku. Byłam ciekawa, co Hyuna pokarze po takiej przerwie i niestety w przypadku głównej piosenki zawiodłam się ogromnie. „I’m Not Cool” jest mega przekombinowane. Powiedziałabym, że jest to mieszanka popu, dance i elektro i chyba to ostatnie najbardziej mnie drażni. Zwłaszcza w refrenie mocno słychać ten… mix / hook… nie wiem do końca jak to nazwać – w każdym razie drażni ucho. Po za tym zwrotki i tekst są nienajgorsze. Teledysk też jest mieszanką stylów. Kolorowy, chaotyczny i trochę dziwny. Trudno było mi się skupić na czymkolwiek oglądając go, jednak przypuszczam, że znajdą się osoby, które lubią takie klimaty. „I’m Not Cool” po prostu nie trafia w moje gusta – zbyt zwydziwiane. Chodź nie wątpię, że przez tytułowe słowa w refrenie piosenka zapada w pamięć, a często właśnie o to chodzi.
Ocena: 2/10
 

8 komentarzy:

  1. mi ten jednostajny rytm skojarzył się z Gentleman PSY. Teraz sprawdziłam, że PSY napisał tą piosenkę, więc nic dziwnego.
    Po pierwszym przesłuchaniu utwór mi się nie spodobał, ale później zaczęłam bezwiednie nucić refren i uznałam, że nie jest to zła piosenka :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zupełnie nie przepadam za piosenkami Hyuny (chociaż Flower Shower było nawet ciekawe), ale jej single zupełnie mnie nie przekonują ;<

    OdpowiedzUsuń
  3. Całkowicie nie moja bajka. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zgadzam się że utwór jest przekombinowany. A teledysk aż trudno się oglądało przez tą skaczącą kamerę

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi bardzo miło jeśli pozostawisz po sobie ślad :)