15 lipca 2021

Recenzja: Treasure – My Treasure

W styczniu 2021 roku wydany został utwór promujący debiutancki album nowego zespołu YG. Byłam lekko zaskoczona jak szybko Treasure wydawali nowe single i choć muzycznie (stylowo) nie podbili mojego serca (nie jestem wielką fanką elektro popowych utworów) to doceniam, że są kolejną grupą, która od debiutu tworzy swoje własne piosenki. Tytułowy utwór albumu „The First Step: Treasure Effect” mnie nie zachwycił, ale nie zniechęca mnie całkowicie to do grupy. „My Treasure” to jak większość piosenek zespołu należy do kategorii dance / pop. Od poprzednich singli wyróżnia ją głownie dość lekkie i wesołe brzmienie. Tekst jednak pozostaje o nastoletniej miłości (nawiązują także do ‘obecnych’ czasów). Teledysk również pozostaje skupiony na choreografii przeplatanej ładnymi kolorowymi scenami. Tą piosenką nie trafili w moje gusta, ale osoby lubiące takie boysbandowe brzmienie mogą polubić „My Treasure”. Skrycie będę dalej liczyć na coś w stylu „Mmm”, które jak na razie pozostaje moją ulubioną piosenką Treasure. 
Ocena: 3/10
 

10 komentarzy:

  1. ugh, rzadko lubię słodki koncept i ta piosenka nie jest wyjątkiem ^^

    OdpowiedzUsuń
  2. Słaba ocena zdecydowanie nie zachęca. Spasuję - zwłaszcza że to nie do końca moje klimaty. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja lubię te klimaty muzyczne, ale ten utwór również do mnie nie trafił.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  4. Ogromnie podoba mi się teledysk, może wydawać się chaotyczny, ale widać, że jest zaplanowany i przemyślany ^^ A piosenka cóż - zdecydowanie różni się od poprzednich singli. I w końcu brzmi jak jedna (nie trzy) ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyznaję jest lepsza od I love you choć mnie nie zachwyca ^^ fajnie że tobie podoba się teledysk :)

      Usuń
  5. Ależ Ty tutaj niesamowity świat muzyki przede mną odkrywasz :)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi bardzo miło jeśli pozostawisz po sobie ślad :)