05 maja 2021

Recenzja: SHINee – Atlantis

 
W kwietniu zespół z SM wydał repackage swojego siódmego albumu z tytułowym utworem „Atlantis”, który spodobał mi się o wiele bardziej od „Don’t Call Me”. Nie jest tak przekombinowany jak poprzednik i choć nadal nie jest to to, czego bym chciała (spodziewałam się) to jest dobrze. Odnoszę również wrażenie, że członkowie lepiej się czują w tej piosence (niż tej poprzedniej), ale mogę się mylić, bo to tylko moje odczucia. SHINee zawsze będzie mi się kojarzyło z stylem lat 90’, bo przez to ich polubiłam i często właśnie te piosenki w ich wykonaniu podbijają moją playlistę (z tym albumem było podobnie).
„Atlantis” to dość normalna (spokojna) popowo / dance piosenka. W tekście jak nietrudno się domyślić mamy nawiązania do Atlantydy. Porównane zostało nurkowanie w ocenie do zakochiwania się „jesteśmy pod wodą, zanurzam się w tobie, zabierz mój ostatni oddech…”. Teledysk jest mega kolorowy i ‘morski’ – świetnie łączy się to z piosenką. Jego jedynym problemem są sztucznie tworzone pokoje (miejsca), a przynajmniej mi niezbyt się to podoba w teledyskach. Chodzi mi o te ‘podwodne’ sceny (jaskinie, przejścia itp.), bo sam sklepik jest bardzo fajny. Do tego dołożone są efekty (specjalne), które ładnie wtapiają się w otoczenie. „Atlantis” to naprawdę dobry kawałek z ładnym teledyskiem, który daje możliwość do popisu wokalistom.
Ocena: 6/10
 

10 komentarzy:

Będzie mi bardzo miło jeśli pozostawisz po sobie ślad :)