Kolejny singiel od
jednego z moich ulubionych chińskich artystów. Jackson naprawdę systematycznie
wydaje nowe piosenki i choć za każdym razem są one ciut inne to zawsze w
mniejszym lub większym stopniu mi się podobają. Tym razem jest to bardziej
elektro ballada – podobnie jak 'starsze' „Oxygen”, co nie zmienia faktu, że utwór jest całkiem
chwytliwy. I choć „Alone” nie do końca trafia w mój gust muzyczny to i tak
zawsze doceniam samodzielność i pomysłowość Jacksona. A utwór ma swój urok. Nie można również zapomnieć
o przekazie tego utworu, bo to jego duży plus (razem z napisami końcowymi).
„Alone” to naprawdę
przyjemna piosenka o lekkim brzmieniu z… smutnym tekstem. Choć jak dla mnie słowo
„gorzki” lepiej tu pasuje, bo tekst odnosi się do naszej samotności i naszych upadków,
z których zawsze się podnosimy – co innego nam zostało – tylko podnieść się i
iść dalej. „Potrafię zaakceptować krzywdę, potrafię zaakceptować porażkę, mogę
po prostu odpuścić… przywykłem do samotności, za każdym razem leżąc na ziemi,
wierzę, że znowu mogę chodzić…” I to odzwierciedlono w teledysku. Jackson
możliwe, że ‘budzi się’ w opuszczonym i zdemolowanym mieszkaniu, wstaje i idzie
przed siebie. MV jest jednostajne, co można uznać za plus jak i minus, bo nie
zaskakuje i może nudzić, ale współgra z utworem, tworząc jedną całość. Bez
wątpienia jednak jest dopracowane wizualnie. Zawiera nawet kilka symboli np. flagę
olimpijską, która nawiązuje do przeszłości Jacksona, który był członkiem
Reprezentacji Szermierki w Hong Kongu. Także jak dla mnie „Alone” zalicza się
do dobrych piosnek 2021 roku.
Ocena: 6/10
Tym razem nie jest to raczej coś, do czego będę wracać często :)
OdpowiedzUsuńSzkoda ale rozumiem :)
UsuńNie znałam tego artysty, ale spodobała mi się koncepcja klipu osadzonego w jednym miejscu.
OdpowiedzUsuńTo się cieszę :)
UsuńEh... samotność. Obcość... dzisiaj wielkie tematy.
OdpowiedzUsuńNo niestety :)
UsuńRaczej nie dla mnie,nie moje klimaty
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Szkoda ale rozumiem :)
UsuńDo tej pory nie znałam tego piosenkarza. Możliwe, że jeszcze kiedyś wrócę do tej piosenki.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
To się cieszę :)
UsuńFajna recenzja. Wg mnie to najlepsza jak dotąd piosenka Jacksona, udany kawałek. Ja w ogóle lubię piosenki w języku chińskim (gdy EXO miało jeszcze 12 członków, to wolałam chińskie wersje).
OdpowiedzUsuńChociaż muszę przyznać, że Jacksona cenię bardziej jako człowieka a dopiero później jako piosenkarza :)
To świetnie ^^ w sumie też wolałam wersje exo-m :)
UsuńNie znam tego artysty :)
OdpowiedzUsuńTo polecam poznać :)
UsuńRaczej nie moje klimaty. Wolę metal. :)
OdpowiedzUsuńSzkoda ^^ ale rozumiem
UsuńJak tak przeczytałam Twój tekst, to wydaje mi się, że słucham wielu smutnych piosenek i cóż, po prostu tak jest. Tego artysty nie znam.
OdpowiedzUsuńTo może ci się spodoba skoro lubisz smutaski :)
Usuń