Ostatnimi czasy moi
ulubieni polscy artyści nie wydają za wielu piosenek, nad czym ubolewam.
Mimo wszystko trudno się dziwić taką małą
aktywnością skoro wszyscy dobrze wiemy, że ta cholerna pandemia trwa i każdemu z nas trochę
krzyżuje plany. Jednak ten jeden singiel, który Łobuzy wydali w sierpniu wpadł
mi w ucho. Nie tylko ze względu na chwytliwą melodię, ale i ciekawe (trochę
pobłażliwe) nawiązanie do japońskiego gangu. Do tego jest to współpraca z
raperem, którego choć całkowicie nie kojarzę to jego zwrotka całkiem
fajnie pasuje do tego utworu. Także ich współpraca wyszła nieźle.
„Yakuza” to piosenka
z kategorii dance (trochę pop i rap). Refren jest mega chwytliwy (i to „tara di
di dam”). Tekst jest o miłości, jak większość piosenek od Łobuzów, jednakże tym
razem ukochana nie jest zwykłą dziewczyną. Tylko członkinią Yakuzy (ewentualnie
córką członka) i dlatego jest taka niebezpieczna. „Ta dziewczyna zabija, zabija
jak Yakuza” Tak jak wcześniej wspomniałam piosenka nawiązuje do bardzo starego japońskiego gangu (finansowego) zwanego Yakuza. I choć w piosence nazwa użyta została
raczej żartobliwie to niewątpliwie dodaje ona smaczku. Do tego tancerki w
teledysku mają na sobie mundurki niczym z japońskiego anime, co dodaje kolejnego
uroku tej piosence. Teledysk skupiony jest na choreografii. Nie wyróżnia się niczym
szczególnym, jednak kolorystyka (ten neony) sprawiają, że nie jest on taki nudny.
Także „Yakuza” to nic innego jak przyjemna taneczna piosenka, do której wracam
od czasu do czasu. Naprawdę świetnie się do tego tańczy.
Ocena: 8/10
Pierwszy raz słyszę o nich :p
OdpowiedzUsuń:)
UsuńWykonawców kojarzę, ale tej piosenki jeszcze nie. ;)
OdpowiedzUsuńNie była najpopularniejsza a szkoda :)
UsuńFajne japońskie nawiązanie ale ogółem piosenka raczej tym razem nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńMnie ta nawiązanie przyciagło ale wiadomo nie każdego musi :)
UsuńJa właśnie też ubolewam nad faktem, że w polskiej muzyce się ostatnio nie za wiele dzieje ...
OdpowiedzUsuńNo niestety :(
Usuń