08 maja 2020

Recenzja: BLACKPINK - SQUARE TWO


YG znów mnie nie uszczęśliwiło, gdyż kolejny raz wydali niepełny (mini) album  tym razem z 3 piosenkami. Nie zaczęłam zbyt pozytywnie, ale chyba to zmienię. BLACKPINK nie zawiodły, jeśli chodzi o wykonanie utworów. Pokazały się z całkowicie innej strony niż z ich debiutanckim BOOMBAYAH oraz WHISTLE i muszę wam się przyznać, że wolę je w takiej lżejszej wersji, bo po poznaniu ich charakterów (w 'realu') jakoś nie pasują mi do tych mocnych utworów. Wpływ ma na to chyba ich charakter i zachowanie w różnych show i programach, które jest raczej słodkie i trochę nieśmiałe.
"Playing With Fire" – energiczne, trochę w stylu EDM. Rap Lisy jest największym plusem tej piosenki, odtwarzam go bez końca. Teledysk też jest ciekawy, ciepły (w końcu ogień) i dynamiczny. Każda z dziewczyn jest pokazana w innej (miłosnej) sytuacji choć niektóre sceny do złudzenia przypominają te z "I Love you" 2NE1.
"Stay" – piękna ballada „w stylu YG” przypominająca mi trochę „Whistle” (to pstrykanie palcami) grana na gitarze z harmonijką w tle. Pokochałam ją od razu! Jeśli chodzi o teledysk to jest trochę w stylu amerykańskim, co jest dla mnie minusem, choć jego nastrój pasuję do utworu i oddaje klimat chłodniejszych dni. Wystrzały kolorowych ‘dymów’ i dziewczyny stojące na przewróconym autobusie, zapiera dech w piersiach.
"Whistle (Acoustic Ver.)" – wolniejsza/wyczyszczona wersja równie fajna, co oryginał, choć mi jednak coś w niej brakuje.
Myślę, że zróżnicowane utwory pozwolą znaleźć BLACKPINK swój styl i tego im życzę. "Playing With Fire" jest moim ulubieńcem. Teraz tylko czekam na cały album, który mam nadzieję mnie nie zawiedzie.
Ocena: 7/10

3 komentarze:

  1. Fajnie, że ten mini album cię nie zawiódł.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie miałam pojęcia o premierze tego albumu. Ale to dobrze, że wpadł Ci w ucho i sprostał oczekiwaniom. Może w przyszłości przekonam się o jego wartości i ja :)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi bardzo miło jeśli pozostawisz po sobie ślad :)