10 maja 2020

Recenzja: Becca Fitzpatrick – Cisza


Trzecia część cyklu o upadłym aniele i jego miłości do nastolatki:
„Nareszcie koniec burz między Patchem a Norą. Zakochani przeszli dramatyczne próby wzajemnego zaufania i lojalności, uporali się z sekretami z przeszłości i połączyli dwa światy pozornie nie do pogodzenia. Wszystko to w imię miłości przekraczającej granice między niebem a ziemią. Ale zło nie śpi. Nora i Patch będą musieli podjąć desperacką walkę, w której stawką jest ich uczucie.”
Nora zostaje porwana, po kilku miesiącach budzi się na cmentarzu z pustką w głowie. Nie pamięta zdarzeń z ostatnich pięciu miesięcy. Po powrocie do domu, nie może przywyknąć do tego, co jej się przytrafiło. Udaje się na cmentarz i znajduje tam  czarne pióro, które wydaje jej się zbyt duże, by należało do jakiegoś ptaka. Po zetknięciu z nim Nora przypomina sobie oczy - parę magnetycznych, czarnych oczu. Dopiero spotkanie ze  Scottem, który mówi jej prawdę na temat jej wcześniejszego życia, uświadamia  jej, że Vee i jej matka ją okłamywały. Scott i Nora planują razem pokonać Czarną Rękę. Dziewczyna dowiaduje się czegoś więcej o Jev’ie, Czarnej Ręce i o tym, co planują.
Romans również toczy się dalej, jednak przeszedł na dalszy plan tej książki. Nie jest ani porywczy ani zaskakujący tak jak sama akcja. Zaletą tej części jest niewątpliwie pojawienie się postaci z wcześniejszych pozycji, które fajnie wplatają się w ciąg wydarzeń.
Trzecia część tak samo jak jej poprzedniczki napisana jest luźnym i prostym językiem, ale brak mi w niej dreszczyku czy ekscytacji, którego małą cząstkę możemy poczuć jedynie pod sam koniec książki. Mam wrażenie, że nad tą częścią autorka trochę popracowała, jednak „Ciszy” daleko do oryginalności „Szeptem”, ale również nie jest tak nudna jak „Crescendo”.
Ocena: 3/10

14 komentarzy:

  1. Pamiętam, że miałam wysokie oczekiwania od tego tomu, a dostałam ogromne rozczarowanie. Widzę, że tobie też nie przypadł do gustu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja tylko pierwszą część czytałam bodajże

    OdpowiedzUsuń
  3. Pierwsza część już dawno za mną i chyba na tym pozostane

    OdpowiedzUsuń
  4. no cóż... ja bym już po okładce wiedział, że to lipa okropna, nie sięgam po takie książki z zasady ;) ale lubię Twoje recenzje - i... aż się sama sobą dziwię, sam pomysł na książkę nie był taki fatalny

    OdpowiedzUsuń
  5. Czytałam tą serię, gdy był na nią szał i wtedy bardzo mi się podobała, ale zapewne dziś już nie byłabym tak zachwycona :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ooo książki mojego dzieciństwa :D niestety nigdy nie przebrnęłam przez trzeci tom. W sumie chyba nie był jakoś szczególnie zły, ale porzuciłam go dwukrotnie :D

    Pozdrawiam,
    Biblioteka Feniksa

    OdpowiedzUsuń
  7. Dawno temu czytałam tę serię. Ogółem mi się podobała, ale z tego co pamiętam chwilami nudnawo się robiło.

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi bardzo miło jeśli pozostawisz po sobie ślad :)