13 stycznia 2020

Recenzja: Linda Chapman – Mój sekretny jednorożec – Tajemnica domku na drzewie


Kontynuacja jednej z moich ulubionych książek w dzieciństwie.
„Psst, to tajemnica! Szafir, kucyk Lauren, w rzeczywistości jest zaczarowanym jednorożcem... Lauren nie wierzy w duchy, jednak w domku na drzewie w pobliżu strumienia rzeczywiście dzieje się coś dziwnego. Pewnej nocy, gdy dziewczynka i Szafir lecą nad lasem w pobliżu nawiedzonego domku, dokonują zaskakującego odkrycia.”
Ta prosta historia (a dokładniej zakończenie) wywołała uśmiech na mojej twarzy. Trójka chłopców – rozrabiaków, którzy zaczepiają innych, między innymi naszą główną bohaterkę, jej brata i koleżanki. Wyrzucają zabawkę Maxa wysoko na drzewo. Gdy Lauren leci ją odzyskać, spotyka panią Fontane i dowiaduję się od niej smutnej informacji o jednorożcach. Nie macie się jednak, czym martwić. Książka oczywiście nie kończy się smutno. Wręcz przeciwnie. Lauren z pomocą swojego jednorożca w ciekawy sposób rozgryzają tytułową tajemnice domku na drzewie. Do tego jak zawsze książka wypełniona jest pięknymi ilustracjami. Tym razem jednak nie umiem wybrać ulubionej.
Kolejną część przeczytałam równie szybko, co poprzednie. Polecam je każdemu, kto chciałby, choć przez chwilę stać się (znów) dzieckiem i przeżyć przygodę z magicznym jednorożcem.
Ocena: 8/10

8 komentarzy:

Będzie mi bardzo miło jeśli pozostawisz po sobie ślad :)