15 marca 2021

Recenzja: Mats Strandberg & Sara B. Elfgren – Krąg


Pierwsza część trylogii o miasteczku Engelfors, stała się jedną z popularniejszych książek w 2012 roku, wielokrotnie widziałam reklamy tejże książki i pochwały, więc postanowiłam sama sprawdzić, na czym polega jej fenomen… jednakże mnie… nie zachwyciła. Niestety wystarczyło mi przeczytanie pierwszych rozdziałów, abym mogła stwierdzić, że to nie jest książka dla mnie.
„Na pozór zwyczajne miasteczko Engelfors, w którym dzieją się dziwne rzeczy. Sześć dziewczyn właśnie rozpoczyna naukę w lokalnym liceum. Nic ich ze sobą nie łączy, każda jest inna. Pewnej nocy, gdy na niebie pojawia się czerwony księżyc, dziewczyny spotykają się w parku. Nie wiedzą, jak ani dlaczego się tam znalazły. Odkrywają, że drzemią w nich tajemnicze moce, a ich życiu zagraża niebezpieczeństwo… Aby przeżyć, muszą działać wspólnie, tworząc magiczny krąg. Od tej chwili szkoła staje się dla nich sprawą życia i śmierci.”
„Krąg” zaczyna się jak najzwyklejsza książka o problemach nastolatków. Przedstawione zostają nam główne postacie, razem z ich problemami, lękami czy tzw. ‘demonami przeszłości’. Momentami przyćmiewają one wątek magiczny, co jest wielkim minusem, który zaczyna się ciekawie… mamy samobójstwo (tak nie do końca  - ci, którzy czytali wiedzą, o co mi chodzi). Przyznaję… na początku sama byłam ciekawa, co ten chłopak ma wspólnego z Wybrańcami, jednakże, gdy dziewczyny zaczynają poszukiwać winowajcy, szukać dowodów, podświadomie wiem, że wskazana osoba nim nie będzie, ba, nawet zaczynam mieć swoje przypuszczenia, które wkrótce się potwierdzają. Mam wrażenie, że autorzy za bardzo na siłę chcieli namieszać i nas zaskoczyć, przez co nie do końca im to wyszło. Nie czuć żadnego dreszczyku. I bez wątpienia brakuje mi tutaj ‘złego szaleńca’.
W końcu mamy tutaj sześć dziewczyn – Wybranych, przewodnika, mentorkę z nie do końca jasnymi intencjami i tajemniczego mordercę, którym może być każdy, nawet najbliżsi (taka oklepana bajeczka). W całym tym gronie głównych postaci nie znalazłam nikogo, kto przypadł mi do gustu lub w jakiś sposób przekonał do siebie. Bohaterki jak dla mnie są zbyt oczywiste i dziecinne. Jedna na siłę próbuje grać dorosłą, biedna i wyśmiewana dziewczyna staje się taka sama jak jej oprawczyni, wredna okazuję się mieć uczucia i tak dalej. Tylko jedna z nich stara się zrozumieć, dlaczego zostały wybrane i jaką odpowiedzialność niosą ze sobą ich moce, jednak to ma swoje konsekwencje. Zaciekawiła mnie natomiast postać Mony Manstrale, która prowadzi Kryształową Grotę, ale jest tylko postacią poboczną (pojawia się w książce tylko dwa razy) ma jednak w sobie coś tajemniczego i oryginalnego, przez co skrycie liczę, że jej wątek zostanie rozwinięty w dalszych częściach. Stała się jedyną postacią w tej książce, która mnie urzekła. Reszta jest nijaka.
Książkę czytało się przyjemnie do ostatniej strony, jednak nie znalazłam w niej nic oryginalnego, co wprawiłoby mnie w zachwyt. No może poza stwierdzeniem: „Szkoła jest miejscem zła”, z którym trudno się nie zgodzić.
Ocena: 3/10

46 komentarzy:

  1. Nie słyszałam o tej książce przedtem i ewidentnie niczego nie straciłam.
    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawie napisana recenzja- z jednej strony historia, treść oraz jej bohaterki mnie zaciekawiły, ale z drugiej strony Twoja ocena, oraz przekombinowanie całości i dość niska ocena średnio przekonują, aby jednak po tę książkę sięgnąć :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zaskoczyła mnie Twoja opinia, bo zazwyczaj czytałam o książce w samych pozytywach. Jeszcze nie czytałam, ale zamierzam. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja nie znam tej książki, ale patrząc na twoją opinię wiele nie straciłam

    OdpowiedzUsuń
  5. Raczej po nią już nie sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Raczej nie moim typie książka ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie znam, ale raczej nie przeczytam jej.

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam tyle książek w kolejce do przeczytania, więc ten konkretny tytuł sobie daruję, zwłaszcza że nie polecasz. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Czytałam tom pierwszy, ale nie udało mi się ukończyć tej serii. Teraz po latach szczerze nie wiem, czy jeszcze do niej powrócę (kiedy czeka tyle innych książek, które chciałabym przeczytać).

    Pozdrawiam Zakładka do Przyszłości

    OdpowiedzUsuń
  10. Pamiętam, że moja przyjaciółka czytała to lata temu, gdy byłyśmy w gimnazjum. Wtedy też spróbowałam swoich sił i odpadłam już chyba przy pierwszym rozdziale.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jakoś dobrnełam do końca 1 części ale dpbrze romuzmiem czemu ja porzuciłaś;)

      Usuń
  11. Nie znałam zupełnie tej książki, ale po Twoim opisie od razu widać, że to książka swoich czasów ^^ Ma za to bardzo ładną okładkę, która sprawdziłaby się nawet obecnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak okładka jestbswietna ale zawartość taka sobie:/

      Usuń
  12. z początku myślałam, że recenzujesz Tajemny Krąg L. J. Smith, którą to książkę czytałam wieki temu ale nawet mi się podobała (nawet powstał na jej podstawie serial o tym samym tytule).
    Ale odpuszczę sobie recenzowaną przez Ciebie książkę ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak nie warto po nią sięgnąć... A na twoją propozycję zerknę okiem bo nie znam :)

      Usuń
  13. Nie spotkałam się z tym tytułem, ale po Twojej recenzji- nawet gdybym miała okazję- nawet na tę książkę nie spojrzę.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. Szkoda, że się zawiodłaś. Ja przyznaję, że to jedna z moich ukochanych serii :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Faktycznie ta seria była dość popularna lata temu i kilka razy podczas wizyty w bibliotece miałam ją w rękach, ale jakoś nigdy nie ciągnęło mnie do niej na tyle, żeby po nią sięgnąć - i to raczej się nie zmieni.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie przyciągnęła okładka ale okazała się kiepska niestety :/

      Usuń
  16. Ja czytałam ją bardzo dawno, ale pamiętam że miło ją wspominam. Może nie była wybitna, ale przyjemna w odbiorze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jest najgorsza ale nie znalazłam w niej nic ciekawego :/

      Usuń
  17. Nie słyszałam wcześniej o tej książce
    Szkóda że okazała się porażką, bo zapowiada się całkiem interesująco
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  18. Myślę, że mogłabym spróbować z tą książką, chociaż widzę, że nie ma co się za bardzo nastawiać na świetną lekturę. ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Fabuła niby ograna.... ale jednak nie. Nie słyszałam o tej trylogii

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie dal mnie, ale okładka mi się spodobała.

    OdpowiedzUsuń
  21. Brzmi interesująco. Okładka nieziemska. Recenzja bardzo zachęcająca do czytania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Okładka mnie przyciągła ^^ a jeżeli mimo oceny cię zaciekawiłam to fajnie - może tobie spodoba się bardziej ;)

      Usuń
  22. Opis bardzo kojarzy mi się z Tajemnym Kręgiem który czytałam wieki temu. I z twojej recenzji widać że nawet jakość obu książek jest podobna. Raczej nie zamierzam czytać

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi bardzo miło jeśli pozostawisz po sobie ślad :)