Serial z 2022 roku składający się z 8 odcinków (standardowo po 45 minut + napisy końcowe). To komedia grozy oparta na postaciach stworzonych przez Charlesa Addamsa. Serial miał kilku reżyserów, co widać – momentami „klimat” się zmienia, nie jest to do końca minus – po prostu nierówność, która powinna zostać poprawiona w postprodukcji (albo zwyczajnie lepiej przemyślana).
„Makabrycznie bystra i sarkastyczna Wednesday Addams prowadzi śledztwo w sprawie serii zabójstw, przysparzając sobie nowych przyjaciół — i wrogów — w Akademii Nevermore.”
Serial zaczyna się dość specyficznie i szybko (nie każdemu się to spodoba), ale to dobre wprowadzenie do całości. Fabuła jest prosta (czasami wręcz przewidywalna), ale wciągająca i mająca swój urok. Jako komedia grozy sprawdza się naprawdę nieźle. Koncepcja kontrastu została fajnie wykorzystana. Zarówno wizualnie (np. pokój dziewczyn) oraz psychologicznie (np. ekstra- i introwersja bohaterek). Relacja Wednesday i Enid jest dobrym elementem serialu (nie idealnym, ale dobrze wykreowanym). Niestety rodzice nie są tak charyzmatyczni jak w starszej wersji, przez co (5 odcinek) poświęcony przeszłości jest najnudniejszym elementem serialu. Szkoda – to zmarnowany potencjał. Jako postacie poboczne są (wyłącznie) do zaakceptowania. Wyjątkiem jest wujek, który choć pojawia się tylko na moment jest ciekawym urozmaiceniem Addamsów. Samo zakończenie serialu jest lekko rozczarowujące (z wyjątkiem pszczelarza). Potwór jest ciekawie wykreowany, ale nie kupuję jego „wyznania” (czułam cringe) – zdecydowanie bardziej podobała mi się myśl jego „nieświadomości”. Akcja serialu jest dobrze zbudowana, choć momentami chciałabym spowolnienia i mocniejszego podbudowania napięcia. Podobny problem miałam w kontekście „emocjonalnych” scen, które jak dla mnie nie działają w tym serialu. Poza tym prostu przyjemnie się to oglądało. Najwyraźniej zdarza się Netflixowi stworzyć coś dobrego.
Ocena: 7/10
Obejrzałam ten serial, gdy wyszedł, chyba miałam umiarkowanie pozytywną opinię o nim, ale szczerze - niewiele pamiętam.
OdpowiedzUsuńZgadzam się :)
UsuńMuszę w końcu nadrobić ten serial. Dużo osób go chwaliło :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Przyjemny i lekki :)
UsuńOglądałam ten serial i całkiem mi się podobał. Czekam na kolejny sezon. :)
OdpowiedzUsuńJa też :)
UsuńUlubiony serial mojej nastolatki :) Już czeka na kolejny sezon :)
OdpowiedzUsuńJa też :)
UsuńMam w planach ten serial. Jestem ciekawa czy mi się spodoba. ;)
OdpowiedzUsuńSuper :)
UsuńOglądałam w dniu premiery i muszę przyznać, że bardzo mi się spodobał :) Mimo, że była to moja pierwsza styczność z rodziną Addamsów. W tym serialu na pewno na dużą pochwałę zasługuje Jenna Ortega, która świetnie odegrała rolę tytułowej Wednesday. A jej przyjaźń z Enid - przezabawna. Dla mnie zakończenie również było rozczarowujące, bo wiedziałam praktycznie od początku kto jest potworem... Zobaczymy co przyniesie drugi sezon :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się Ortega skradła show :)
UsuńNa początku zdziwiłam się, że wzięli osobę z ciemniejszą karnacją, zwłaszcza, że Wednesday kojarzyła mi się z białą skórą. Ale ostatecznie bardzo się cieszę, że to właśnie ona zagrała w tej roli :)
UsuńDokładnie ^^ dobry wybór :)
UsuńObejrzałam ze względu na sentyment do Rodziny Adamsów, jednak chyba mój rocznik już jest za stary :) '82
OdpowiedzUsuńRodzinki Adamsów nie da się przebić :)
UsuńMoje starsze córki oglądały ten serial i bardzo im się podobał. Ja jeszcze jestem przed. Jakos mnie nie ciągnęło do niego.
OdpowiedzUsuńSpokojnejnego wieczoru
Dziękuję :)
Usuń