23 września 2019

Recenzja: Choco Bank


Wydana w 2016 króciutka drama idealna do obejrzenia wieczorem z nudy.
„Kim Eun Haeng jest młodym chłopakiem, którego rodzice zatroszczyli się o to, aby powodziło mu się w życiu. Dlatego też, aby przyciągnąć do niego pieniądze nadali mu imię, które można także rozumieć, jako słowo “bank”. Jednak okazuje się, że rzeczywistość nie jest dla niego tak łaskawa. Z kolei Ha Cho Co chce właśnie otworzyć swój słodki biznes, jednak przez Kim Eun Haenga traci sporą sumę pieniędzy. W ramach rekompensaty zatrudnia chłopaka.”
Sytuacja, w której poznają się główni bohaterowie jest zabawna.  Od razu wiadomo, że ich losy są połączone. Nie trudno również domyślić się zakończenia tej historii. Mimo banalnej otoczki drama porusza trudne tematy dotyczące ambicji rodziców i naszych własnych pasji czy marzeń z dzieciństwa. Pokazuje, że powinniśmy dążyć do ich spełnienia, udowadniając nie tylko rodzicom, że marzenia się spełniają. Udowadniają to właśnie główni bohaterowie. (Zdaję sobie jednak sprawę, że EXO-L bardziej skupiały się na uśmiechu Kai’a niż na głównym wątku) Krótkość dramy powoduje, że czujemy niedosyt i nie możemy przywiązać się zbytnio do bohaterów i ich problemów. Niektóre wątki mogłyby być bardziej rozwinięte (nie trudno zresztą byłoby to zrobić) no ale cóż.
„Choco Bank” nie jest zbyt skomplikowaną dramą, więc można ją obejrzeć na rozluźnienie z kubkiem herbaty.
Ocena: 5/10

11 komentarzy:

  1. Okładka coś w sobie ma, nie przeczę ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czasami takie przewidywalne historie potrafią zapewnić miłe wrażenia, więc nie warto ich skreślać. Niemniej jednak nie jesteś w pełni zachwycona, jak widzę po ocenie i możliwe, że sobie tę dramę odpuszczę. Czas pokaże.

    OdpowiedzUsuń
  3. Szkoda, że nie przypadła Ci do gustu tak jak myślałaś :)

    OdpowiedzUsuń
  4. W sumie coś dobrego ma wolą chwilkę w ramach relaksu :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Gdybym miała więcej czasu możliwe, że sięgnęłabym po nią, ale nie mam i wolę go przeznaczyć na książki, które lepiej są oceniane.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi bardzo miło jeśli pozostawisz po sobie ślad :)