24 kwietnia 2019

Recenzja: Kerstin Gier – Trylogia czasu – Błękit szafiru


Powracam z kontynuacją serii "Trylogia czasu" zatytułowanej „Błękit szafiru”, w której poznajemy dalsze losy głównych (i z lekka nudnych) bohaterów. 
„Gwendolyn Shepherd to Rubin - ostatnia z dwanaściorga podróżników w czasie. Choć trafiła pod opiekę tajnej organizacji, Strażnicy traktują ją z wrogością i wręcz uważają za szpiega. Gwen nie może ufać nikomu, a tymczasem czekają na nią coraz trudniejsze misje. W boleśnie krótkim czasie musi opanować całą masę rzeczy, które mają jej umożliwić przetrwanie w przeszłości. Zwłaszcza, że hrabia de Saint Germain najchętniej by ją udusił przy filiżance herbatki, a nieziemsko przystojny Gideon raz ją uwodzi, a raz odtrąca. Gwen musi znaleźć sposób, by rozwikłać zagadkę chronografu bez jego pomocy.”
W tej części kontynuujemy podróże w czasie i poznajemy coraz więcej faktów, pytań, tajemnic itd. Akcja toczy się w przyzwoitym tempie. Historia jest dopracowana i ciekawa, więc nie mam się, do czego przyczepić. Dowiadujemy się coraz więcej, przez co jeszcze bardziej ciekawi mnie zakończenie. A epilog tylko podsycił moją ciekawość dotyczącą Lucy i Paula. Szkoda tylko, że w tej części Czarny Lampart pojawił się tylko chwilowo. Sądziłam, że dowiem się o nim czegoś więcej, bo niezwykle mnie intryguje. Ale autorka w pewien sposób mi to wynagrodziła. Pod koniec tamtej części poznaliśmy pewnego gargulca – demona zwanego Xemerius. Mam wrażenie, że jest on moją bratnią duszą. Zdecydowanie jest najzabawniejszą ‘postacią’ tej serii. Jego uwagi czy komentarze są po prostu genialne.
Historia wciąga i ciekawi. I choć dalej uważam, że para głównych bohaterów jest typowa i nudna, tak cała reszta jest świetna. Autorka stworzyła świetną historię o podróżach w czasie.
Ocena: 7/10

22 komentarze:

  1. Podróże w czasie - interesujacy temat

    OdpowiedzUsuń
  2. Pierwszy tom mnie zawiódł, ale dam tej serii jeszcze jedną szansę.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię takie, ale jakoś nie mogę trafić, ta autorka naprawdę dobrze pisze więc muszę się bardziej postarać.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie moja tematyka, raczej po tę serię nie sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Z tego co kojarzę recenzja poprzedniego tomu niezbyt mnie przekonała, ale cieszę się, że drugi tom nie jest dla Ciebie gorszy niż pierwszy ;>

    OdpowiedzUsuń
  6. Może kiedyś sięgnę po tę serię. Podróże w czasie to fascynujący temat.

    OdpowiedzUsuń
  7. Oo tak gargulec wg mnie był takim słodkim dodatkiem do tej serii, dzięki któremu całość zyskała w moich oczach. Potrafi rozładować emocje, rozśmieszyć, a czasem nawet rozkręcić akcję ;) Także tak jak i Ty, ja również go pokochałam całym serduszkiem :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Szeroko pojęta fantastyka to zdecydowanie nie moje klimaty, więc na pewno się nie skuszę na poznanie tej serii ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie czytałam żadnej części serii i nie jest to do końca moja tematyka, ale od czasu do czasu daję się namówić na takie ksiązki i z reguły jestem z nich zadowolona. Może przeczytam także i ten tytuł.

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi bardzo miło jeśli pozostawisz po sobie ślad :)